Witajcie!
Czas zacząć przygodę z maszyną do szycia. Siedząc w domu i zajmując się córką postanowiłam spróbować swoich sił i się udało :) Najpierw pościel a teraz zabawki. Dlaczego sama je szyję a nie kupuję w sklepie? Bo te sklepowe nie mają środka, czyli duszy. Spytacie jak w kocyku może być dusza? Ano może, bo jeśli się szyje myśląc o dziecku to wszystko wygląda inaczej.
Pomysłów w mej głowie milion na minutę. Postaram się je wszystkie zrealizować a efektami pochwalić się na blogu.
Jeśli Ty też chcesz mieć podobną zabawkę (bo każda jest inna i niepowtarzalna) napisz do mnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz